Salon to szczególne miejsce w mieszkaniu każdego człowieka. To właśnie tutaj odpoczywamy, leniuchujemy, oddajemy się wielu przyjemnościom, w tym miejscu przyjmujemy gości, rozmawiamy z bliskimi, śmiejemy się, świętujemy i bawimy. W końcu dorosłam w sprawach aranżowania wnętrz i wybrałam styl, którym pragnę się w życiu kierować. W Skandynawii kocham sie od zawsze. Inspiruje mnie ten chłodny, ponury klimat, niezmienna szara aura, srogie zimy, jak i przytulne, norweskie wnętrza, które przyciągają swoim urokiem oraz bijącym ciepłem.
Wzory i kolory
Połączenie nietuzinkowe i bardzo ciekawe. Ostatnio w modzie są właśnie takie cuda, jak bogate we wzory akcesoria; poduszki, kołdry, kubki, talerze, abażury lamp, dywany czy obrazy. Kieruje nimi prostota, ale jest ona jednak nacechowana magią deseniów. We wnętrzu pełnym zygzaków i labiryntów możemy śmiało ukryć swoje myśli, bo niektórzy z nas właśnie do tego dążą.
Po szwedzku
Dlaczego po szwedzku? Ano dlatego, ponieważ w tej aranżacji króluje brudny niebiski, biel oraz drewno, które nazywam surowym (stolik oraz szafka wydają się być zabytkowymi, a materiał, z których są wykonane wygląda na taki, który został wyjęty wprost z poprzedniej epoki). Ach, wisienką na torcie są te wspaniałe panele, za które dałabym sobie odciąć obie dłonie!
Łaciaty raj
Dużo koców, kocyków, dywanów, dywaników. Jest przytulnie, jest po skandynawsku. We wnętrzu najbardziej zaskoczył mnie kaflowy piecyk. Zazwyczaj u naszych babć spotykało się ogromne, zajmujące pół pokoju monumenty, a tutaj taka drobna i niepozorna ozdoba, którą trudno dostrzec na pierwszy rzut oka.
Ciepło, cieplej
Magiczne wnętrze, któremu nic nie brakuje. W tej aranżacji króluje kominek, którego nie da się przeoczyć. Znajduje się w samym centrum pokoju, ozdabia ścianę i emituje przyjemne światło oraz, co chyba najważniejsze, ciepło! Chociaż... Zapełniłabym jednak sufit, ponieważ wydaje się on pusty (może jakaś efektowna lampa?).
Na brązowo
Ach, ta wersalka! Ach, te schody! Ach, te biurko! Ach, coś pięknego! Muszę przyznać, że gdyby ktoś zaproponowałby mi zamieszkanie w takim miejscu to nie wahałabym się ani chwili. Może nie każdemu wnętrze przypadnie do gustu, ale moim zdaniem jest urządzone ze smakiem - obyło się bez zbędnych dodatków oraz szaleństw. Taka prostota to czasami lepsze rozwiązanie, a niżeli nieudany kiczowaty eksperyment.
Które wnętrze do ciebie przemawia?
źródło zdjęć: klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz